5 rad dla rodziców początkującego narciarza

Kochasz sporty zimowe, to Twoja pasja i nie wyobrażasz sobie inaczej spędzać wolnego czasu jak szusować po białym puchu? Chcesz zarazić tą miłością swoje szkraby? To pamiętaj o kilku “drobiazgach” do przemyślenia i zaplanowania. Oto parę rad:

  1. Bezpieczeństwo i wygoda. Spraw byście wszyscy czuli się komfortowo. Zaczynając od stroju kończąc na samopoczuciu. A więc dobrze dopasowany ubiór zagwarantuje wygodę i brak narzekań co bezpośrednio wpływa na atmosferę Waszej nauki. Zadbaj by dzieci miały strój doskonale dobrany rozmiarowo by przy zjazdach i ćwiczeniach przede wszystkim nie ograniczał ruchów. Twoja wygoda jest równie ważna – jak nie ważniejsza bo chyba wiemy kto będzie się ruszał najwięcej 🙂 na pewno nie zakładaj butów narciarskich, ponieważ podchodzenie i schodzenie może się chwilowo okazać Twoim ulubionym sportem, trasę góra – dół stoku opanujesz do perfekcji!
  2. Przygotowanie psychiczne. Tak tak, takie przedsięwzięcie jak nauka szkraba to nie lada wyzwanie, zmagazynuj więc tony cierpliwości i pamiętaj jak coś idzie nie tak oddychaj głęboko i bądź… cierpliwy! O ironio, zobaczysz, okaże się, że potrzebujesz jej więcej niż nasz nowicjusz! Jednocześnie mierz siły na zamiary, nie planuj zbyt wiele na pierwszy raz i nie oczekuj zbyt wiele, aby entuzjazm z wyjazdu nie przerodził się w histerię. Dostosuj czas treningów do możliwości i poziomu umiejętności dziecka żeby uniknąć niechęci z jego strony.
  3. Przekąski. Żeby niepotrzebnie nie schodzić ze stoku trzeba mieć  pod ręką zawsze jakiś zapas takowych. Zapakuj do plecaka to co Twoja pociecha lubi najbardziej albo co tylko możesz 🙂 herbatniki, wafelki, serki, kabanosy, orzeszki, małe kanapki, takie przekąski  coby łatwo wpadły do łapki maluchowi i zostały szybko pochłonięte żeby się nam towarzystwo nie rozleniwiło. No i oczywiście woda lub ciepła herbata, bawarka czy kakao z termosu na pewno ucieszą po szybkim posiłku lub po prostu sprawdzą się na rozgrzanie.
  4. Czas na przerwę. Nawet mistrzowie potrafią się zmęczyć a co dopiero taki mały człowieczek. Róbcie więc przerwy! Czy to na posiłek czy na krótką zabawę na przykład można dla rozrywki porzucać się śnieżkami. Takie przerywniki pomogą Wam nieco odpocząć ale też będzie to czas na mobilizację do dalszej pracy, owocnej oczywiście!
  5. Zabawa to podstawa- nauka przez zabawę to rzecz jasna i podstawowa nawet przy początkowych treningach. Dlaczego? Ponieważ rutyna zniechęca maluchy a wręcz dobija. Musi się cały czas coś dziać aby maluch się nie nudził. Nie można więc wciąż powtarzać tych samych ćwiczeń, należy zmienić choć jeden element. Co więc dobrego można zdziałać? Wszystko co zaskoczy naszego debiutującego sportowca będzie sukcesem. To na przykład: zjazd na czas, przejazd  między słupkami, zbieranie fantów z trasy, zabawa w kto pierwszy przy wyciągu, konkurs na najszerszy  zjazd po stoku. Ogranicza Was tylko wyobraźnia!
Partnerzy
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Polityka prywatności zamknij